Zupa krem z jarmużu to danie, jakie podczas kolacji sylwestrowej podzieliło biesiadników na dwie – równie przekonane o swoich racjach – frakcje. Frakcje mężczyzn, która zupą się całkowicie zajadała i prosiła o dokładki. Oraz frakcję kobiet, która – przez grzeczność – nie pluła. Ja, choć sama gotowałam tę zupę, należałam do drugiej z frakcji.
Dlaczego więc przepis na zupę krem z jarmużu znajduje się na blogu? Z trzech powodów: